wtorek, 25 lutego 2014

Ślubne suknie.

Obecnie, dni spędzam przede wszystkim na organizowaniu wesela mojej siostrzyczki. W sumie już prawie koniec – jest muzyka, jest menu… Ale wciąż nie ma sukni ślubnej. Codziennie oglądamy stosy katalogów. Ala musi znaleźć coś, w czym się zakocha gdy tylko to zobaczy i nie ma na to lekarstwa. Pewnie potrwa to jeszcze dość długo ;) Nie żebym się skarżyła! Doskonale rozumiem problem mojej siostry. Chce wyglądać wyjątkowo, a równocześnie nie chce się spłukać. Prawdopodobnie w nadchodzącym tygodniu zabiorę Alę do Wrocławia, ponoć można tam znaleźć trochę ciekawych salonów. Dużo więcej na ten temat: galeriamody.wroclaw.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz